Świat oczami Beat(k)i

blog osobisty Beaty Lipskiej

Dziś miałam być w Krakowie

Dziś miałam być w Krakowie. Planowałam samotny wypad na kilka dni, podczas którego miałam zobaczyć się z Przyjaciółmi, pójść na koncert, nawalić się jak szpadel na krakowskim rynku i odmówić wzięcia prysznica, bo się przewracam. Miałam włączyć tryb wycieczkowy: spać w nieswojej pościeli, obserwować turystów, nawet stać się jedną z nich, może zrobić kilka niewybrednych fotek, które zostaną ze mną na zawsze… kiedyś w Krakowie pomyliłam nosorożca z kurą.

Nosorożec w Krakowie.
„O! Patrzcie jaka kura, a nie to nosorożec, przepraszam.”

Miałam plan, by odnaleźć tego nosorożca. Naprawdę. Miała to być podróż pełna wspomnień, miała to być podróż po nowe wspomnienia, miała to być podróż w głąb siebie samej i w ciszę zgiełku krakowskich ulic.

Teraz siedzę w domu jak większość świata, chroniąc siebie i swoją rodzinę przed zagrożeniem, które jest gdzieś tam i jest tu blisko. Cierpliwie zostaję w domu. Pracuję z domu. Do sklepu zakładam jednorazową maskę i rękawiczki. Wychodzę na spacery, które zawsze są kołami wokół domu, w którym mieszkam. Kręcę się w kółko. A jestem podróżnikiem. Moja dusza karmi się podróżami. Żyję płytko – z dnia na dzień, nie zagłębiając się w to, co jest, bo chce mi się krzyczeć. „Tak, u nas wszystko dobrze” odpowiadam na pytania czy wszystko ok i jak żyjemy. Mam dach nad głową, mam co jeść, mam pracę, mam najlepsze towarzystwo, które nigdy mi się nie znudzi. Siedzę twardo. Jednak bardzo potrzebuję podróży.

Gdy pojechałam autem po zakupy o 3 tygodniach izolacji, darłam się z radości. Nie będę rozmyślać zbyt dużo, bo to pochłania energię potrzebną do przetrwania. Teraz tak funkcjonuję: tryb przetrwanie. Podróżowanie to tryb wycieczkowy, który ładuje mi baterię w sercu. Teraz włączyłam tryb „oszczędzanie baterii”.

Krakowie! Czekaj cierpliwie na mnie! Przyjadę i pooddychamy razem. A potem pojadę do Warszawy. Warszawo, nie gniewaj się, że zdradziłam Cię dla Londynu – do którego chwilowo też nie mogę jechać. Brakuje mi go też.

Do zobaczenia, przygodo!

Next Post

Previous Post

2 Comments

  1. Ania 30 kwietnia 2020

    Tak, i Kraków czeka na Ciebie i Warszawa tez 🙂 i myślę, że parę innych miejsc także 🙂

    • beatka 1 maja 2020 — Post Author

      Póki co staram się o tym nie myśleć, choć nie ukrywam marzy mi się podróż, a nawet śni! Buziaki Aneczka!

Skomentuj beatka Anuluj pisanie odpowiedzi

© 2024 Świat oczami Beat(k)i

Theme by Anders Norén

%d bloggers like this: